Transport do 80 ton masy całkowitej 2025

Jesteś tutaj:

ZGŁOSZONE FIRMY

Akord Logistic

Transport elementów mostu do Szwecji

HEAVY-EXPERT Michał Chwalisz

Transport konstrukcji stalowej w przemyślany sposób

JKG Transport

Transport elementów suwnicy na 12 zestawach ponadnormatywnych

Kontrans

Transport gigantycznej, ponad 40-tonowej łyżki portowej

Navigator

Jacht na 9 osiach

PEKAZET

Transport 18-tonowego pieca

ROGTRANS

Transport 60-tonowych zbiorników przez 5 państw

Akord Logistic

Transport elementów mostu do Szwecji

Przewoziliśmy w konwoju dwa łukowe elementy mostu o wymiarach 26 m x 5,82 m x 3,18 m i masie 18 t.

Załadowaliśmy ładunek w miejscowości Białystok, a rozładowaliśmy w szwedzkim Norrköping. Przejazd pojazdów nienormatywnych odbył się na trzech odcinkach: Białystok – Gdańsk, Gdańsk -Nynäshamn w Szwecji i docelowo do Norrköping.

Problematyczna szerokość

Szerokość ładunku wynosząca 5,82 m powodowała liczne utrudnienia na trasie przejazdu. Cały transport wymagał dużego zaangażowania, czyli uzyskania niezbędnych zezwoleń i przygotowania infrastruktury drogowej na czas przejazdu. Warto zauważyć, że rozładunek miał miejsce w centrum miasta, co stanowiło duże wyzwanie dla całego zespołu. Szczególnie problematyczne były wąskie drogi oraz ronda, a także konieczność blokady ruchu na czas rozładunku.

Dodatkowo, by dojechać do miejsca docelowego na teren budowy, konieczna była przebudowa drogi dojazdowej. Nad prawidłowym przebiegiem transportu, czuwała nasza doświadczona ekipa pilotująca wraz z obsługą techniczną. Dojechaliśmy i most został zainstalowany.

HEAVY-EXPERT Michał Chwalisz

Transport konstrukcji stalowej w przemyślany sposób

Transportowaliśmy konstrukcję stalową (Masthead) o wymiarach: długość 6,75m, szerokość 6,75 m, wysokość 2,50 m i masie 47150 kg na trasie Szczecin – Gdańsk.

Transport był trudny w realizacji z powodu konieczności podbudowania konstrukcji do wysokości 1,6 m celem uniknięcia konieczności demontażu znacznej części infrastruktury drogowej jak np. barier energochłonnych. W połączeniu z wysoko położonym środkiem ciężkości ładunku było to duże wyzwanie ze względu na konieczność sprawdzenia zaplanowanej trasy w 100% w odniesieniu choćby do kątów nachylenia na przełamaniach dróg czy krzyżówkach.

Transport ten wyróżniał się na pewno wśród transportów o podobnych parametrach tym, że podnosząc ładunek do odpowiedniej wysokości, zredukowaliśmy koszty dodatkowe, jakimi byłyby modyfikacje drogowe czy demontaże infrastruktury drogowej. Transport dowieźliśmy do celu.

JKG Transport

Transport elementów suwnicy na 12 zestawach ponadnormatywnych

Naszym zadaniem było przewiezienie elementów suwnicy z Polski i Słowacji, a dokładniej z Kluczborka i Sniny do Portu w Marsylii we Francji.

Wykorzystaliśmy naczepy typu SEMI z możliwością podwójnego rozciągu, telesattel oraz platformy, aby sprostać wymaganiom tego zadania. Elementy suwnicy przewieźliśmy w sumie 12 zestawami pojazdów ponadnormatywnych.

Przygotowanie

Ten skomplikowany projekt wymagał precyzyjnego planowania, zaangażowania zespołu oraz wykorzystania specjalistycznego sprzętu.

Wymiary przewożonych ładunków to m. in.:

  • 35,04 x 3,00 x 3,6 m / 34,5 t;
  • 16,83 x 5,00 x 2,52 m / 22,3 t;
  • 30,90 x 3,00 x 3,38 m / 29,5 t.

Organizacja i przebieg transportu

Transport przebiegał przez granice państw w Barwinku, Zgorzelcu i Chalampe. Aby zapewnić bezpieczeństwo i płynność ruchu, naszym transportom towarzyszyły pojazdy eskortujące. Ich zadaniem było nie tylko asystowanie w ruchu drogowym, ale także pomoc w demontażu i montażu infrastruktury drogowej, szczególnie na trasach na terenie Słowacji, Polski i Francji.

Transport odbywał się nocami, aby zminimalizować utrudnienia w ruchu drogowym. Na terenie Francji byliśmy zobligowani do organizacji eskorty funkcjonariuszy Policji oraz eskorty motocykli, co dodatkowo zapewniło bezpieczeństwo i sprawność transportu.

Transport z Kluczborka trwał 8 nocy, natomiast ze Słowacji 9 nocy. Dzięki precyzyjnemu planowaniu i współpracy z lokalnymi władzami, transport przebiegł bez zakłóceń.

Ładunki z Kluczborka:

  • Dwa największe zestawy miały imponujące wymiary: długość 45 m, szerokość 3 m, wysokość 4,55 m i masę 74 t każdy.
  • Kolejne dwa pojazdy miały wymiary: długość 35 m, szerokość 3 m, wysokość 4,55 m i masę 51 t każdy.
  • Trzy pojazdy o wymiarach: długość 23 m, szerokość 3 m, wysokość 4 m i masie 40 t każdy.
  • Trzy pojazdy o wymiarach: długość 18 m, szerokość 3,6 m, wysokość 4,00 m i masie 40 t każdy.

Ładunki ze Sniny:

  • Jeden pojazd o wymiarach: długość 20 m, szerokość 5 m, wysokość 4,00 m i masie 40 t.
  • Jeden pojazd o wymiarach: długość 16,50 m, szerokość 4,4 m, wysokość 4,00 m i masie 40 t.

Nasze podejście „Think Big” pozwala nam realizować nawet najbardziej wymagające projekty transportowe, zapewniając najwyższą jakość usług i satysfakcję naszych klientów.

Dzięki zaangażowaniu i profesjonalizmowi naszego zespołu, elementy suwnicy dotarły na miejsce przeznaczenia w nienaruszonym stanie i zgodnie z harmonogramem. Naszym zadaniem nie był jedynie przewóz elementów suwnicy, ale także kompleksowa organizacja zezwoleń w każdym kraju, przez które przebiegała trasa transportu. Dzięki pełnemu zaangażowaniu ekipy pilotażowej z naszych oddziałów w Polsce i na Słowacji, udało się sprawnie i bezpiecznie przeprowadzić cały proces. Nasi specjaliści zadbali o każdy szczegół, od uzyskania niezbędnych pozwoleń, po koordynację działań na trasie, co pozwoliło na terminowe i bezproblemowe dostarczenie ładunku do Marsylii.

Kontrans

Transport gigantycznej, ponad 40-tonowej łyżki portowej

Transportowaliśmy gigantyczną łyżkę portową o wymiarach 52,00 m x 48,70 m x 34,00 m i masie 42,65 t. Trasa biegła przez terytorium czterech państw: Polski, Niemiec, Holandii i Belgii. Kierowca przekraczał przejścia graniczne w Olszynie, Venlo i Zandvliet.

Transport towaru o takich parametrach wymagał odpowiedniej koordynacji logistycznej. Podjęliśmy współpracę z krajowymi i międzynarodowymi firmami, specjalizującymi się w obsłudze ładunków nienormatywnych.

Ciężki i szeroki

Utrudnienia organizacyjne pojawiły się już na początku przygotowań do realizacji tego projektu. Problematyczna była szerokość i masa ładunku, po polskiej stronie również remontowane odcinki Autostrady A1.

Belgijska gmina Zelzate, w której odbył się rozładunek, jest stosunkowo małą gminą. Potrzebna była zgoda Rady Miasta, która co do zasady zbiera się raz w miesiącu. Musieliśmy wystąpić więc o zgodę z odpowiednim wyprzedzeniem. Ponadto, z uwagi na szerokość ładunku wymagane było ustawienie zakazu parkowania na drodze dojazdowej do rozładunku. Ostatecznie ładunek dotarł bezpiecznie na miejsce.

Navigator

Jacht na 9 osiach

Naszym ładunkiem był jacht o całkowitych wymiarach transportowych 35,00 x 5,00 x 4,70 m oraz masie 79 t. Ładunek przewieźliśmy na naczepie Faymonville MegaMax z wózkiem dolly spiętej z 3-osiowym ciągnikiem Mercedes-Benz Actros. Trasa wiodła z Portu w Gdańsku do Słowenii.

Parametry transportowe wielokrotnie wymagały dostosowania infrastruktury pionowej podczas drogi, czyli przebudowy rond czy podnoszenia trakcji. Dostawa jachtu do klienta, który z niecierpliwością czekał na sezon, zakończyła się pomyślnie.

PEKAZET

Transport 18-tonowego pieca

Realizowaliśmy transport pieca o wymiarach 6,44 x 5,20 x4,04 m i masie 18 t na naczepie typu tiefbett marki Faymonville MegaMAX spiętej z 4-osiowym Volvo FH16. Trasa wiodła z miejscowości Nowa Dęba do Portu w Gdyni.

Specjalistyczne mocowanie

Ładunek do portu miał trafić zamocowany na kontenerze typu 40′ Flat Rack, czyli z Nowej Dęby do Gdyni na plac przeładunkowy ładunek transportowany był na naczepie, a do Gdyńskiego portu już został zamocowany na kontenerze. Usługę tę wykonywała nasza firma.

Wymiary transportowe bez kontenera wynosiły 22,45 x 5,20 x 4,50 m i masa 60 t, a po sformowaniu ładunku na naszym placu przeładunkowym w Gdyni wynosiły 27,45 x 5,20 x 5,10 m i ciężar 66 t.

Dzięki wyposażeniu naszych wszystkich naczep (ram podkontenerowych jak i naczep niskopodwoziowych) w system twistlock (system do mocowania kontenera na naczepie), możemy dokonywać tak unikatowych transportów ładunków ponadnormatywnych na kontenerach.

800 km w 2 noce

Do wytyczenia trasy poprosiliśmy zaprzyjaźnioną firmę pilotującą. Połączenie doświadczenia naszej firmy z doświadczeniem firmy pilotującej pozwoliło uzyskać zezwolenie kategorii V w błyskawicznym czasie 2 tygodni od dnia wysłania wniosku. To nie lada wyzwanie. Trasa liczyła niemal 800 km i zaplanowana była na 3 noce.

Plany planami, ale nasz niezawodny kierowca pokonał tę trasę w 2 noce wprawiając w zdziwienie pilotów.

Trasę przejazdu uzgadniało 7 organów: GDDKiA Rzeszów, GDDKiA Kielce, GDDKiA Lublin, GDDKiA Warszawa, GDDKiA Olsztyn, GDDKiA Gdańsk oraz ZDiZ Gdynia. Z dwoma ostatnimi były największe problemy.

Ku naszemu zdziwieniu, żaden z oddziałów nie wymagał objazdu trasy, wiedząc, że należy wykonać demontaż w mieście załadunku, oraz rozebrać cały remontowany odcinek drogi krajowej nr 50 Wiskitki- Płońsk. Tutaj ukłony dla GDDKiA w Warszawie za zaufanie, że przejazd będzie należycie wykonany. Oznakowanie zostało dokładnie rozebrane na czas przejazdu oraz ponownie zmontowane tuż po przejeździe zestawu ponadnormatywnego.

Demontaż remontowanego odcinka powodował, że plan trasy rozciągnął się na 3 noce. Jak wcześniej wspomniano, trzeciej nocy ładunek był już w porcie zamontowany na kontenerze. Tutaj dużym doświadczeniem wykazała się firma demontująca oznakowanie pionowe oraz urządzenia bezpieczeństwa ruch drogowego na wspomnianym odcinku, dzięki czemu transport mógł się odbywać dalej w ekspresowym tempie.

Doświadczenie i zaufanie

Szanując współpracę z naszym klientem, gdy dostaliśmy to zlecenie, czyli transport ładunku wraz z zamocowaniem go na kontenerze i zobaczyliśmy, że życzeniem klienta jest dostarczenie ładunku do portu w terminie 2 tygodni, przetarliśmy oczy i zaczęliśmy działać z planowaniem trasy i wnioskiem o wydanie zezwolenia kategorii V do GDDKiA.

Udało się, zatem warto działać, współpracować z doświadczonymi partnerami.

ROGTRANS

Transport 60-tonowych zbiorników przez 5 państw

Transportowaliśmy zbiorniki ze wstępnym mieszadłem do spalarni ekologicznej. Każdy z nich miał wymiary: długość 17,40 m, szerokość 4,20 m i wysokość 4,10 m oraz ciężar 25 t. Całkowite wymiary zestawów to: długość 31 m, szerokość 4.20 m i wysokość 4.45 m oraz masa całkowita 60 t.

Trasa przejazdu liczyła ok. 2000 km i przebiegała przez 5 państw. Załadunek odbył się we włoskim mieście Mussolente, następnie pojazdy przejechały Austrię (granica Villach), Czechy (Mikulov) i dotarły do Polski (przejście graniczne Gorzyczki). W gdyńskim porcie ciężarówki zostały załadowane na prom i popłynęły do portu Hanko w Finlandii, gdzie ruszyły w dalszą drogę lądową aby dotrzeć do odbiorcy finalnego znajdującego się w mieście Espoo w Finlandii.

Modyfikacje sprzętu transportowego

Do transportu zbiorników wykorzystaliśmy 2 zestawy w następującej konfiguracji: 4-osiowy ciągnik Volvo FH16 spięty z 3-osiową naczepą MegaMAX marki Faymonville wyposażoną w osie Pendel. Pokłady naczep w miejscu załadunku zostały zmodyfikowane o dodatkowe 5-metrowe przedłużki oraz rozciągnięte o kolejne 5 m. W ten sposób uzyskano pokład o długości 17,5 m. Na krańcach zbiornika były też po 2 punkty podparcia.

Przygotowania transportu

Zlecenie wykonania usługi przewozu zbiorników otrzymaliśmy w lipcu 2024 r. z terminem dostawy na 25 października 2024 r. Czas na realizację wydawał się być odpowiedni, szczególnie że jak wiadomo, otrzymanie zezwoleń we Włoszech wiąże się z bardzo długim oczekiwaniem na ich uzyskanie. Im bliżej realizacji transportu, zaczynały się problemy. Czy to przez nowo rozpoczęte remonty autostrad, czy z powodu warunków atmosferycznych a dokładniej obfitych deszczy, które podmyły wiele dróg we Włoszech. Z tego powodu wytyczona przez nas trasa musiała na ostatnią chwilę zostać zmieniona i to właśnie z powodu podmytych wiaduktów (tam wprowadzono zakaz ruchu dla transportu ponadnormatywnego).

Załadunek został zaplanowany na 18 października 2024 r. Po załadunku otrzymaliśmy informację, że przejazd w okolicy m. Tarvisio jest możliwy tylko w weekend od 18-20 października do godziny 6:00. Kolejna niespodzianka – po przekroczeniu granicy włosko-austriackiej czekał na nas remont autostrady. Tam wszystkie pojazdy ponadnormatywne mogły przejechać zwężkę tylko jednej nocy (z poniedziałku na wtorek 21-22 października do godziny 7:00). Te dodatkowe nieoczekiwane sytuacje powodowały stres związany z ustalonym terminem dostawy 25 października 2024 r. do godz. 8:00.

Przygotowanie naczep z powodu bardzo dużych opadów deszczu przeciągało się. Każdą naczepę kierowcy składali około 4 godzin. Musieli też dodatkowo klinować pokłady tak, aby ramy naczep nie dotykały nisko usadowionych na podporach zbiorników. Kierowcy i załadowcy pracowali pod presją czasu. Po załadunku pozostało zabezpieczenie i przygotowanie się do nocnej trasy.

2000 kilometrów z przygodami

Pierwszy odcinek 300-kilometrowej trasy włoskimi prowincjami zajął kierowcom cała noc. Wyjazd z miejscowości Mussolente był trudny, ciasne ronda trzeba było pokonywać po kilka razy manewrując osiami naczepy i podnosząc naczepy na maksymalną wysokość. Osie Pendel w zawieszeniu naczep Faymonville nam na to pozwoliły. Po dotarciu na wyżej wspomniany odcinek remontu na obwodnicy austriackiego miasta Klagenfurt okazało się, że zwężka która miała zostać przygotowana przez obsługę firmy remontującej nie została poszerzona. Piloci eskortujący zestawy musieli to robić bezpośrednio przed ciężarówką. Dalszy przejazd drogami Austrii i Czech przebiegał sprawnie.

Po dotarciu do Polski czekało na nas dodatkowe przystosowanie infrastruktury drogowej. Wiele remontów na autostradzie A1 i bardzo duży remont obwodnicy Gdańska (węzeł Kowale), na którym na kilka dni przed naszym transportem został wprowadzony tymczasowy objazd. Zgodnie z uzyskanym zezwoleniem kat. V na przejazd, trasa została wyznaczona drogami A1- A2- DK50 – S7. Na drodze DK50 od obwodnicy Sochaczewa piloci bezpośrednio przed przejazdem demontowali na rondach znaki pionowe i bezpośrednio po przejeździe montowali.

Bezpiecznego przejazdu ciężarówek pilnowało 4 pilotów. Po dwóch nocach dotarliśmy do portu w Gdyni, gdzie ciężarówki zostały sprawnie załadowane na prom. Następnie czekała kierowców 21-godzinna przeprawa promowa do portu w mieście Hanko. Po dopłynięciu na zestawy czekali już piloci fińscy, skąd ruszyli w ostatni odcinek tej długiej podróży. Przejazd drogami Finlandii przebiegł szybko i bezproblemowo. Na miejscu dostawy czekały już 2 duże dźwigi mobilne. Pozostał już tylko rozładunek zbiorników oraz złożenie naczep do ich minimalnych wymiarów. Na miejscu pogoda dopisała, sam rozładunek przebiegł sprawnie jak demontaż przedłużek.